RELACJA 1 – NIEDZIELA – 26.06.2016
Pierwszy dzień był pełen wrażeń i zachwycaniem się każdą rzeczą. Czekaliśmy z niecierpliwością co przyniesie kolejny dzień, czy sobie poradzimy z językiem, z podróżą i z naszymi umiejętnościami. Już na początku wydawało się strasznie. Przywitała nas Hiszpanka :-(, Wolelibyśmy Polkę. Do hotelu na pieszo :-(, wolelibyśmy limuzyną. Jedzenie mile nas zaskoczyło. Szwedzki stół i "full wypas", niepotrzebnie tyle konserw wzięte z Polski:-(